Ever After High własne postacie Wiki
Advertisement
Pamiętnik Olivii by Czikorita08

W edycji!!!

Pałeczka w ruch![]

Jestem córka psa - psa z Bremy. Może i byłam najmniejsza z miotu 8 szczeniąt, może i uznawano, że jestem słaba, jednak to ja, JA dostałam się do elitarnej szkoły dla potomków postaci z bajek - Ever After High!

Rozdział 1[]

Dziś miałam przyjechać do nowej szkoły. Przybyłam tam z moimi przyjaciółmi - Dianą Kitty, Donną Arsch i Oliverem Cookiem. Mój tata ich podwiózł. Tego dnia miały się odbyć zajęcia z przeznaczenia. Niezbyt mnie to interesowało. Rozmawiałam z nowo poznaną uczennicą - Elle Dormouse - córką popielicy z "Alicji w Krainie Czarów". Miałam przećwiczyć otwieranie, wygłaszanie słów i podpisywanie księgi. Nie żeby coś, ale potrafię otwierać, mówić i pisać, to po co ćwiczyć?! W każdym razie - nie kumam tego.

Rozdział 2[]

Poszłam dziś z Diana i Elle do Zaczarowanej Herbaciarni. Były tam Madeline Hatter, Kitty Cheshire i Lizzie Heart - dobre znajome Elle z Krainy Czarów. Podeszłyśmy razem z dziewczynami do ich stolika i się przywitałyśmy. Miło było z nimi porozmawiać - Maddie jest pozytywnie zakręcona, Kitty kocha żarty - tak jak ja! A Lizzie... Cóż, nie umiem jej opisać. Jednak bardzo ją polubiłam.

Rozdział 3[]

Tego dnia miała być próba naszego zespołu. Po skończonych lekcjach poszliśmy do sali muzycznej. Zauważyłam, że Diana była dość rozkojarzona. Oliver również.

- Olivia, co jest z Dianą? Zachowuje się jak w nie tej chacie rozbójników! - szepnął do mnie

Ja zawsze mam tego pecha! Oliver - super chłopak co zawsze mi się podobał, Diana - moja najlepsza przyjaciółka. Widać, że Oliver jest zauroczony Dianą, to czy... Nie powinnam sobie odpuścić?

- Nie mam pojęcia, rano jeszcze zachowywała się normalnie. No... w miarę.

Podśpiewywała, tańczyła, była w szampańskim nastroju - to nie była Diana, którą znam! Podczas próby całkowicie traciła rytm. Tak, musiałam jej przemówić do rozumu! Podczas przerwy w próbie podeszłam do kotki

- Co ci jest? - zapytałam ostro - Zachowujesz się jak nie ty!

- Och, ale obiecaj, że nikomu nie powiesz - powiedziała rozanielona - znalazłam w mojej szafce list od tajemniczego wielbiciela! - dodała, wyjmując z torby list z napisem "Najcudowniejsza Diano..."

- Odbija ci?! - wykrzyknęłam

- Och! Ty i tak tego nie zrozumiesz! - krzyknęła i napuszona wyszła z sali.

Zauważyłam przy drzwiach Duchess Swan - córkę Odetty

- Co ty tu robisz?! - spytałam się nabuzowana

- J-ja? J-ja... przechodziłam! Tak! Po prostu przechodziłam - powiedziała zdenerwowana

Rozdział 4[]

Następnego dnia znalazły mnie Elle i Lizzie, którym wczoraj opowiedziałam o Dianie.

- Wchodziła na Bajkobook'a? - spytała Liz

Pokręciłam przecząco głową. Rzadko kiedy tam zagląda. Lizzie szybko zalogowała się na stronie i weszła na profil... Sparrowa Hood'a! Zdziwiona spojrzałam na najświeższy wpis: Genialny żart!

Było do niego dołączone zdjęcie... listu! Pierwsze jego słowa brzmiały: "Najpiękniejsza Diano..."

Pobiegłam do komnaty. Tam Diana ściskała szczęśliwa list ze słowami widocznymi na poprzednim zdjęciu.

- Diana... - zaczęłam na spokojnie - Wiem, kto ci wysyła te liściki

- Kto? - wstała z nadzieją w oczach - No gadaj!

Nagle ułożyłam sobie w głowie pewien plan....

- Sparrow Hood, syn Robina Hood'a

- On?! Naprawdę? - spytała uradowana

Kiwnęłam głową, a ta wyleciała z pokoju jak torpeda poszukując swego adoratora

"No to ma za swoje" - pomyślałam i pobiegłam za przyjaciółką. Nie mogłam przegapić takiej komedii!

Advertisement